14.

 

3 komentarze:

  1. Ja zawsze lubię spacerować jak wszędzie są porozwieszane po domach ozdoby świąteczne, pięknie udekorowane balkony, przed drzwiami figurki, kiedyś lubiłam zdjęcia robić tym dekoracjom haha, a więc taki spacerek: idziemy, jest wieczorowa pora, gwiazdy świecą na niebie, śnieg lśni w świetle latarnii ulicznych i skrzypi pod butami. Gdzieś pod domem mikołaj uśmiecha się i tańczy w rytm cicho szumiącej melodyjki świątecznej, gdzieś z krzaków małe elfy wyskakują i biegają po śniegu niespostrzeżenie. Lampki migoczą tu i tam, sopelki lodu wiszą z dachów tworząc naturalną dekorację. Idziemy przed siebie chłonąc zimową atmosferę a za nami tylko ślady odciśnięte w białym puchu.
    (nie wiem czy o takie coś chodziło xD)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja lubię spacerować w ciszy i ciemności. Gdzie jesteśmy? W lesie, daleko od ludzi. W tle slychac szczekające psy i leśne ptaki. Jest tak ciemno, że właściwie nic nie widać, ale nie szkodzi, znamy drogę. Jest zimno, pada śnieg, który miękko ląduje na naszych ubraniach i włosach. Jest piękna, biała zima jak z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spacer...? Najchętniej zostałabym w domu pod kocem, a jak już to wyjść na balkon pooglądać ozdoby sąsiadów, ale... no dobra! Moglibyśmy skoczyć po kakao do pobliskiego marketu. Droga co prawda trochę stroma najpierw pod górę, potem trochę w dół, ale powinno być ok. Po drodzę, zaraz za osiedlem stoi parę nowszych domków jednorodzinnych, które zawsze są pięknie przyozdobione.

    OdpowiedzUsuń