Mi chyba najbardziej zapach świąt kojarzy się z zapachem choinki, który rano czuć w całym domu. Nigdy nie mieliśmy sztucznego drzewka i nie wyobrażam sobie, żeby kiedyś było inaczej :)
Cóż, kiedy myślę o świętach, w głowie zawsze mam ten korzenny zapach pierników – dosłownie go uwielbiam. Plus zapach jabłka i cynamonu. Jeju, aż mi się robi miło, jak o tym myślę!
Hm, decydowanie zapach choinki <3 zawsze u mnie była żywa, choć od kilku lat nie już żadnej tylko żywe gałązki w wazonie niestety, taka koncepcja mojej rodziny :( a po za tym na jak wszyscy oczywiście zapach świątecznego jedzenia xD barszcz, piekąca się rybka w piekarniku, bigos w garnku <3 myślę, ze cała ta atmosfera świąteczna ma swój ukryty zapach, taki nie widoczny hm, zapach prawdziwych rodzinnych świąt ^ ^ obecnie już takich nie mam ale w dzieciństwie to był bardzo magiczny zapach.
Mi chyba najbardziej zapach świąt kojarzy się z zapachem choinki, który rano czuć w całym domu. Nigdy nie mieliśmy sztucznego drzewka i nie wyobrażam sobie, żeby kiedyś było inaczej :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jedzenie. Najbardziej barszcz, ale wszystkie potrawy pachną wyjątkowo, szczególnie gdy zapachy zaczynają się mieszać~
OdpowiedzUsuńCóż, kiedy myślę o świętach, w głowie zawsze mam ten korzenny zapach pierników – dosłownie go uwielbiam. Plus zapach jabłka i cynamonu. Jeju, aż mi się robi miło, jak o tym myślę!
OdpowiedzUsuń(spóźnione, liczy się?)
Hm, decydowanie zapach choinki <3 zawsze u mnie była żywa, choć od kilku lat nie już żadnej tylko żywe gałązki w wazonie niestety, taka koncepcja mojej rodziny :( a po za tym na jak wszyscy oczywiście zapach świątecznego jedzenia xD barszcz, piekąca się rybka w piekarniku, bigos w garnku <3 myślę, ze cała ta atmosfera świąteczna ma swój ukryty zapach, taki nie widoczny hm, zapach prawdziwych rodzinnych świąt ^ ^ obecnie już takich nie mam ale w dzieciństwie to był bardzo magiczny zapach.
OdpowiedzUsuń